Na myśl o niemieckich regionach znanych z winnic od razu ma się skojarzenie z Renem i Mozelą. Tymczasem Ren jest bogaty w dopływy. Jednym z nich jest Ahr – rzeka, która ma źródło w piwnicy jednego z domów w centrum Blankenheim w górach Eifel w Północnej Nadrenii -Westfalii jest jednym z takich dopływów. Nic dziwnego, że w środkowym biegu Ahr znajduje się Rech, nazywana nie bez przesady wioską wina.
Ahrwein, czyli…
Pomimo, że Ahr nie jest tak rozpoznawalny i malowniczy jak Mozela, winnice na okalających go zboczach, sprawiły, że w Niemczech funkcjonuje, i to nie tylko pośród enoturystów, określenie Ahrwein, czyli wina znad Ahr.
Zachodnia część Niemiec, szczególnie ta w południowej części charakteryzuje się łagodnym, ciepłym klimatem, który sprzyja uprawom winogron. Nic dziwnego, że w regionie Ahr winorośle uprawia się już od połowy IX w.
Kraina czerwonego wina
W dorzeczu Ahr winorośle uprawia 550 hodowców na 525 ha. Jest to największy w Niemczech zwarty region plantacji czerwonych szczepów winorośli, które zostały odbudowane po wojnie trzydziestoletniej w I p. XVII w. W samym tylko Rech znajduje się obecnie 20 dużych upraw winorośli, które łącznie zajmują powierzchnie 35 ha., z czego aż 80 % to czerwone szczepy.
Szlak Czerwonego Wina
Przeważają odmiany: Spätburgunder (czyli Pinot), Blauen Portugieser, Dornfelder oraz Domina, a w ostatnich latach Frühburgunder.
Mimo zmniejszającego się w ostatnich 40 latach areału i liczby gospodarstw, to nie miało to wpływy na powstanie w 1972 r. Szlaku Czerwonego Wina znad Ahr, który liczy w sumie 35 km.
Piesza ścieżka czerwonego wina przebiega od Altenahr przez Rech do Bad Bodendorf (nieopodal ujścia Ahr do Renu). Wiedzie przez okolice na których można podziwiać ruiny zamków i stare mury miast. Pod koniec XVIII w. obszar, po którym przebiega obecnie ta w sumie niezbyt długa ścieżka, przecinała ziemie należące aż do pięciu władców. Na szlaku można spotkać winiarnie oferujące poza jadłem i napitkiem to, co najważniejsze- rodzinną, kameralna atmosferę. Są one o tyle ciekawe, że przez czteromiesięczny sezon jadalnie plantatorów zamieniają się w winiarnie oferujące gościnę.
Inni gospodarze z kolei zapraszają na tylne podwórze, gdzie goście rozprostują swe kości na belach słony zamiast na wygodnych fotelach, a jeszcze niektórzy gości przyjmują w zaaranżowanych na ten cel stodołach. To jest sezonowe miejsce bezpośredniego kontaktu z winiarzem, winnicą i winem.
Tego typu okresowe winiarnie nie są w Palatynacie traktowane jako punkty gastronomiczne i tym samym są zwolnione z podatków. Takie miejsca nie potrzebują koncesji na sprzedaż alkoholu, ale przed wejściem musi być tablica informująca o okresie kiedy ten przybytek jest czynny.
Takie sezonowe winiarnie muszą spełnić kilka warunków:
- maksymalny okres otwarcia to 4 miesiące,
- przekąski zamiast dań restauracyjnych,
- można podawać kawę, herbatę, wino i własnej produkcji nalewki (piwo i inne akcyzowane napoje
alkoholowe są zabronione).
Przekąski są proste, ale to nie znaczy, że gorszej jakości! Zestawy wędlin, serów, domowej roboty sałatka ziemniaczana z kiełbaskami, tzw. zimne nóżki. Ścieżka czerwonego wina w części swej długości jest przystosowana dla osób z dysfunkcjami (mogą być problemy, gdy wiedzie ona po wyboistej drodze gruntowej).
Spróbujcie także Döppekooche
Jeżeli na winnym szlaku nie można zbytnio spodziewać się ciepłych dan regionalnych, to zawsze takowe można spotkać w wiejskiej gospodzie. Tamtejsza kuchnia może nie należy do przesadnie wykwintnych, ale liczy się przecież autentyzm i lokalność.
Do takich dań zaliczyć można: Döppekooche, czyli tradycyjną zapiekankę ziemniaczaną. Co prawda dawniej uważana była za jedzenie osób niezamożnych, którzy zamiast gęsiny na św. Marcina podawali do stołu taki zamiennik. Jest to zapiekanka na bazie potartych ziemniaków, cebuli, wędliny (np. metka) i wieprzowej wędzonki pokrojonej w kostki z dodatkiem rozbitych jajek i mąki. Po upieczeniu wierzch jest chrupiący i jasnobrązowy, do tego podaje się mus jabłkowy i riesling. Kolejnym popularnym danie obiadowym jest smażona kaszanka z ziemniaczanym pure i komptem z jabłek
Kto zawita do Rech, gdy nie będzie akurat żadnego festynu to ani z noclegiem, ani z wyżywieniem nie powinien mieć problemu.
Na przyjezdnych czeka 20 miejsc noclegowych, w tym 2 hotele, zajazdy oraz kilkanaście kwater prywatnych, 7 miejsc oferujących posiłki (w tym również u winiarzy). Poza tym Rech oferuje dobrze rozbudowaną sieć szlaków do pieszych wędrówek, szczególnie wokół doliny Ahr.
Rech jako wieś wina posiada 3 duże wzgórza winnic, stąd mieszkańcy i miłośnicy wina nazywają wieś „Rajem Czerwonego Wina”.
Strona internetowa: http://www.rech-weindorf.de
zdjęcie główne: By Gerd W. Zinke – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=3786883